65-latek stracił 60 tysięcy złotych na fałszywej giełdzie – ostrzeżenie przed oszustami internetowymi

Wzrost liczby oszustw na fałszywych platformach inwestycyjnych to poważne zagrożenie, które dotyka coraz więcej osób. Niedawno ofiarą takiego procederu padł 65-letni mieszkaniec powiatu skarżyskiego, który stracił niemal 60 000 złotych.
Jak dochodzi do oszustwa?
Feralna inwestycja rozpoczęła się w połowie sierpnia, kiedy to senior natrafił w sieci na ofertę rzekomo atrakcyjnej platformy inwestycyjnej. Skuszony obietnicą wysokich zysków, zarejestrował się, podając swoje dane osobowe. Szybko skontaktowali się z nim fałszywi doradcy finansowi, oferując pomoc w inwestycjach, które miały przynieść pewny zysk. Na początek mężczyzna zainwestował 1000 złotych, co wydawało się przynosić oczekiwane korzyści.
Utrata pieniędzy
Kłopoty zaczęły się, gdy postanowił wypłacić zgromadzone środki. Został poinformowany, że wypłata jest zablokowana przez nadzór finansowy z powodu domniemanych nieprawidłowości. Fałszywi doradcy zapewnili, że mogą pomóc, ale za dodatkową opłatą na rzecz tzw. „sejfu depozytowego”. Zdesperowany mężczyzna przelał kolejne pieniądze, ostatecznie tracąc łączną sumę blisko 60 000 złotych.
Jak unikać podobnych sytuacji?
Ostrzegamy przed tego typu oszustwami i apelujemy o zachowanie szczególnej ostrożności. Internetowe oferty obiecujące szybkie i wysokie zyski często są pułapką. Przed dokonaniem jakiejkolwiek inwestycji warto dokładnie sprawdzić wiarygodność platformy i skonsultować się z zaufanym doradcą finansowym.
Pamiętajmy, że nieostrożność w sieci może prowadzić do poważnych strat finansowych, dlatego zawsze warto być czujnym i sceptycznym wobec zbyt pięknych obietnic.